Darecki ESR

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy z uśmiechem na ustach prowadzi Darecki z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 293710.00 kilometrów.
Więcej o mnie.

ELBLĄSKA STRONA ROWEROWA

www.bikerelblag.hg.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(85)

Moje rowery

KTM 199 km

Diamondback 33 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:	1117.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	b.d.
Średnia prędkość:	b.d.
Liczba aktywności:	30
Średnio na aktywność:	37.23 km
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

35.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Spokojnie po Ebowie (+)

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 1

Niby wszystko normalnie, lecz dzisiejszy dzień muszę określić jako, „flanelowy”.

Na fotkach epizodyczne spotkanie z klanem Dareckiego_EB

Czekając na zielone © biker2000

Zaiarzony Darecki_EB © biker2000

Darecki_EB z przychówkiem © biker2000

Dane wyjazdu:

51.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Świątecznie, leniwie i bardzo treściwie.

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 0

Świątecznie, leniwie i bardzo treściwie.
Z wesołą grupą pokonałem jedynie kilka wspólnych kilometrów.
Reszta to proza życia. Mnóstwo napotkanych rowerzystów napawa optymizmem.

Świąteczna zbiórka Jurka M © biker2000

Rower z przyczepką © biker2000

Kategoria Ponad 50 km

Dane wyjazdu:

35.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Z Mikołajem.

Niedziela, 8 kwietnia 2012 · dodano: 08.04.2012 | Komentarze 1

Do południa pogoda niestety do bani. Potem się przejaśniło, więc pod wieczór wykonaliśmy z Mikołajem mały świąteczny rozjazd. W Bielniku sfociłem mojego pierwszego bociana.

Mój pierwszy tegoroczny bocian. © biker2000

Mikołaj © biker2000

Darecki jako kładkowy inspektor © biker2000

Dane wyjazdu:

39.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

3.000 km pękło.

Sobota, 7 kwietnia 2012 · dodano: 07.04.2012 | Komentarze 3

Nawiązując do dnia wczorajszego, wspomniany Zajączek wspaniale stanął na wysokości zadania.
Na gorąco pozwoliłem sobie na sprawdzenie nowego sprzętu.
Padało, więc zaległe polowanie na bociana odkładam na później. Mam nadzieję, że się nie obrazi.

Awaryjnie migawkę zainstalowałem na Placu Słowiańskim i wykonałem serię fotek z znakiem B1 w roli głównej.

Reklamowa blokada © biker2000

Przewodni temat - zakaz ruchu © biker2000

Swoista reklama znaku drogowego B 1 © biker2000

Dane wyjazdu:

42.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Spokojnie po Ebowie.

Piątek, 6 kwietnia 2012 · dodano: 06.04.2012 | Komentarze 1

Dzień pełen wrażeń towarzyskich.

Z rana o mały włos nie rozjechałem koleżanki na nieoznakowanej ścieżce rowerowej przy Giełdzie Elbląskiej. Pouczyłem ją i mam obiecaną „kawę”.
Potem widziałem Roberta w akcji jak „katuje” swojego młodego na rowerowym treningu.
Wieczorem wracając z działki z zielonym do świątecznego koszyczka spotkałem Stopowicza Mariana 65. Wspólnie pojechaliśmy zobaczyć pierwszego tegorocznego Pana Bociana w Bielniku. Bociek na nasz widok okazał wielkie zadowolenie.

W tym miejscu powinno być kilka fotek, lecz niestety dzisiaj tylko pooglądałem sobie aparaty i złożyłem odpowiednie zamówienie u zajączka. Zobaczymy jak szybki jest zajączek.

Dane wyjazdu:

40.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Spokojnie po Ebowie.

Czwartek, 5 kwietnia 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 3

Jak to bywa w czwartek normalnie sobie spokojnie jeździłem na różne zabiegi i zastrzyki.

Potem nastała jasność czyli TRENING INWALIDÓW

Może to zbyt dużo powiedziane, lecz trzeba być twardym. Jestem trenerem czy nie?
Szacun należy się Tomarowi za kilkanaście kilometrów wspólnej spokojnej i sensownej jazdy po Ebowie.

Skorzystałem awaryjnie z jeszcze starszego aparatu zwanego gumkowym. Z 333 pstryknięć wyszły zaledwie 3 (słownie trzy).

Tajemniczy błysk w oku bikera © biker2000

Start z mety XX EINO © biker2000

Domnienana łokolica mety XXII EINO © biker2000

Dane wyjazdu:

35.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Spokojnie po Ebowie.

Środa, 4 kwietnia 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 2

"Deszczowy dzień ulicą szedł,
spotkałem go cholerny pech"

Nastąpił ostateczny zgon fotoaparatu.
Zaliczyłem też dwie gumy na przebudowywanych ulicach.

Dane wyjazdu:

40.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Spokojnie po Ebowie.

Wtorek, 3 kwietnia 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 0

Dziwny był ten dzisiejszy dzień.

Dane wyjazdu:

41.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Spokojnie po Ebowie + Z Mikołajem

Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 0

Ebowo to wyjątkowo spokojna wioska.
Ku uciesze mieszkańców w ramach przedubowy zablokowano totalnie kolejną ulicę.
Mnie to nie martwi.
Do placówki rehabilitacja da się dojechać nawet na ściśniętych pośladkach.

Wieczorem dla odreagowanie z Mikołajem na Kopankę.

Dane wyjazdu:

38.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Rowerowa niedziela.

Niedziela, 1 kwietnia 2012 · dodano: 01.04.2012 | Komentarze 3

Pierwszy kwietnia to taki szczególny dzień w roku. Rząd nie pracuje, więc niczego chyba najprawdopodobniej nie jest w stanie sp…..dolić. Mój IDOL Bartek nie wydaje nowych zdrowotnych zacnych rozporządzeń, więc odczuwam natenczas jak Wojski u Mickiewicza pewien swawolny komfort. Jest spokojnie. Mam nadzieję, że jutro planowo potraktowany zostanę rehabilitacyjne prądami. Zapłaciłem, lecz nie jestem pewien dnia ani godziny. Może już wypisano mój akt zgonu?
Potraktowałem sprawę wyjątkowo poważnie i zaraz po skłuciu dupska ruszyłem spokojnie na spotkanie STOPowców.

Jadąc pod prąd wycieczki uwieczniłem okoliczny Akropol w Nowakowie.

Potem pokonałem słuszny odcinek z STOPowcami napotkanymi na „zygzakowym moście”.

Na osłodę dnia trafiłem na grupę Kuglarzy baraszkujących na Starym Mieście.